Witam,
tak się złożyło że wraz z szerokim pakietem niespodzianek dostałem od klienta "zawirusowane forum".
Otrzymałem po prostu wszystko razem do obsługi - 3 x wordpress (znam więc dam radę), 4 x witryny na Joomla - żaden problem - tutaj mam całkiem niezły kawałek wiedzy - jestem moderatorem na forum.joomla.pl oraz VBulletyn z dziką ilością treści i użytkowników działające od 2011 roku, zaktualizowane do wersji 5 i nie wprowadzane łaty od wersji 5.0.5 - no i przy okazji nieźle zawirusowane (moje skany które stosuję przy Joomla już wykryły ponadsetkę zawirusowanych plików). Ogólnie całe konto hostingowe jest zasyfione. Podjąłem decyzję o przeniesieniu wszystkiego na nowy hosting, który znam, który ma separację katalogów i to co od niego oczekuję a więc elastyczność konfiguracji. Witryny na Word press'ie i Joomla - przeniosłem naprawiając, aktualizując i czyszcząc w separowanym środowisku lokalnym. Pozostał mi praktycznie ewidentnie zawirusowany VBulletyn - o którym nie mam zielonego pojęcia.
Pzdr