Witam,
chciałbym się spytać, kim jest i czy ktoś w ogóle zna gościa o nicku Sales? Dzisiaj wszedł na forum kolegi i zagroził reportem oraz sądem.
Wersja do druku
Witam,
chciałbym się spytać, kim jest i czy ktoś w ogóle zna gościa o nicku Sales? Dzisiaj wszedł na forum kolegi i zagroził reportem oraz sądem.
playamxno to to chyba raczej w offtopic pasuje a nie na forum 3.8.
A jak już piszesz to fajnie by było znać historię? Założę się że ma gościu powód.
Tzn.? Ja się spytałem tylko czy jest on w jakikolwiek sposób powiązany z vBulletin.org czy jest to zwyczajny troll który lubi niszczyć pracę innych?
stawiam na konkurencyjne forum twojego kolegi. Jak by to był ktoś z jellsoftu to by działał inaczej, i pewnie nie po polsku (wnioskuje że to polak). A z tego co tu kiedyś czytałem to jellsoft nie ma przedstawicielstwo w polsce, jak by miał to by pewnie i oficjalny support był. Nick to kazdy sobie może przybrać. I co tu pisac jak się sprawy nie zna. Ale wnioskuję z tego że pytasz się o vbulletin.org, że tu o licencję chodzi.
Jeśli nie miał ostrzeżeń, nakazu zakupu licencji, e-maili to hostingu to nie sądzę żeby było się czego obawiać.
sprawdz sobie zresztą czy taki użytkownik istnieje na vbulletin.org/com
Nick zapewne znaczy tyle co sales z angielskiego. Nawiązywał zapewne do kupna/sprzedaży licencji, której jak sądzę brak (sugeruję się drugim zdaniem pierwszego posta )
Raczej nie znajdziesz nikogo konkretnego szukając tego nicka...
Nie wiem zwyczajnie wbił kumplowi na forum, powiedział że forum zostało zaraportowane do vBulletin, i że musi zostać usunięte lub zmienione inaczej poda nas do sądu.
Poszukałem na forum vBulletina - chyba nawet nie ma takiego użytkownika. Ktoś nastraszył i tyle.
100% konkurencja. Albo jakis zagorzaly konfident. Swojego czasu byl tu taki "zyczliwy" polaczek, ktory rodakow do obcego denucjowal. Co za ludzie....
Każdy na stronie vbulletin.com może zgłosić swoje podejrzenia co do kradzionego skryptu.Cytat:
Domyślnie
Nie wiem zwyczajnie wbił kumplowi na forum, powiedział że forum zostało zaraportowane do vBulletin, i że musi zostać usunięte lub zmienione inaczej poda nas do sądu.
Poszukałem na forum vBulletina - chyba nawet nie ma takiego użytkownika. Ktoś nastraszył i tyle.
Tempo - co to za konkurencja która jedzie na nulled - to banda gówniarzy i tyle.
Co to za konkurencja jeżeli takiej bandy gówniarzy się obawia i podpier^&*la. Skoro nie stanowi żadnej konkurencji, to po co posuwac się do takich kroków jak denucjacja.
tempo : dziwny ten kraj, w którym kradzież jest OK, a poinformowanie o kradzieży jest złe. Psychologowie twierdzą, że to pozostałość po "komunie", kiedy każdy z założenia wynosił z zakładu pracy co chciał i kiedy policja i generalnie władze to byli ci źli. Ale może już po 20 latach pora to zmienić?
matkus. Obawiam się, że jellsoft sam dopuszcza istnienie wersji nulled w sieci gdyż to własnie te fora najwięcej nabijają popularności i kasy dla jellsoft. Jakby byli bardziej zawzięci to by dla przykładu się wzieli za to co jest w sieci. Wystarczy prawnik w kazdym z kraji, czy osoba na etacie sie tym zajmująca. Mówię o bardziej niedostępnych forach do których wysyłanie upomnień i gróźb nie dało by efektu.
A co do komuny to pozostałość to może i jest ale nie tu tkwi sedno. Polski naród to zbiór hamstwa i zazdrości. Ty się denerwujesz bo masz licencję a drugi nie ma i ma świetne forum. To nad twoim zachowaniem i wielu innych bym się zastanowił. Bo to co ty określasz mianem krzywdy na majątku jellsoftu może uderzyć ostro w rodziców jak i samych dzieciaków którzy sie tylko bawią, czy cokolwiek. Bo oni się bawia i może forum rozwiną i albo zakupią licencję albo prędzej czy później zostaną usunięci. A ci co są nie do ruszenia pozostaną nie doruszenia na zawsze.
Nie sądzę żeby jellsoft się tym wszystkim przejmował, bo po co mają niszczyć w zarodku coś co zakupi licencję prędzej czy później. Bo jak J. wyśle upomnienie na forum co się dopiero rowija to go kazdy oleje i przejdzie na inny skrypt. A jak wyśle na dobrze rozwiniete forum to się admin zastanowi i zakupi żeby się forum dalej rozwijało bez przeszków.
Najwięcej obaw to macie wy. Rzesze zazdrosnych dzieciaków co myślą że światem 'władają'.
Tymczasem na dzisiaj przenoszę się na IPB ;) Jak dla mnie to o wiele przyjaźniejszy skrypt w naszych realiach - pod wieloma względami dla mnie jest o wiele lepszy niż vB.
@falon - prawda. Dla takiej firmy jak Jelsoft to nic trudnego zatrudnić po 2 osoby na kraj - prawnika i researchera żeby egzekwowali prawo i zrobić tak np. w Europie i nieco więcej w USA. Ale i tak to walka z wiatrakami. Albo forum padnie, albo w końcu kupią licencję bo nie ma 3 wyjścia - nikt nie jest aż takim samobójcą by wybierać sąd ;) Takie fora robią mu tylko darmową reklamę.
Licencja wykupiona, mam spokój aż do upadku forum.
A kumpel olał tego kolesia jak mu powiedziałem że to jakiś noobek.
Tak czy siak temat do zamknięcia chyba.
falon : chyba jednak źle mnie zrozumiałeś. To, że ktoś używa nilled, jego sprawa. Tylko że używając pirata trzeba się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami, ale to problem osób, które piracą. To, jak jelsoft sobie z tym radzi, to też nie mój problem. Mnie denerwuje to, że generalnie kradzież w Polsce nie jest uznawana za coś złego, zaś donoszenie na złodzieja - owszem. Znałem parę osób dorabiających na boku handlem cudzymi przedmiotami. I nikomu w mieście to nie przeszkadzało nigdy, może po za tymi, którzy zostali okradzeni. Ale gdy ktoś doniósł, że to oni, jest natychmiast piętnowany jako donosiciel i nawet przez uczciwych ludzi jest traktowany inaczej z tego powodu.
Co do zazdrości, to jest to kolejny element denerwujący mnie w Polsce. Ludzie podchodzą do tych, którym się powiodło, z nastawieniem "co, jemu się powiodło? tempić tego *%@#$" zamiast "co, jemu się powiodło? na pewno ciężko pracował. ja też muszę, jeśli tak chcę". Ja sam podchodzę w drugi sposób, ale to nie wyklucza przecież uczciwości!
Ale chyba nie potrzebnie robi się offtopic (którego niestety jestem zalążkiem) więc chyba albo skończymy temat, albo poprosimy Maxa o wydzielenie go gdzieś.
Można wydzielić bo fajny temat i rozmowa.
Matkus. Tu wszystko zalezy od tego co kradniesz i komu. Bo osobiście nie mam żadnych skrupułów ściągając darmową muzykę z warezów. Mam w nosie ze okradam twórców tej muzyki. Ale robię to bo pomimo że pracuję i zarabiam w irlandii to nie zamieżam opłacić 15-20 euro lub ponad 50 zł za płytę. Nie mój problem, że twórcy muzyki dają się okradać wytwórnią. Bo suma jednej płyty jaka idzie do twórcy to zaledwie mały procent. Jak nie pozwalają ludzią kupować z powodu ceny to ich problem i niech są dodatkowo okradani przez tych co słuchają. Nigdy temu nie zaradzą i to na własną prośbe.
To samo się tyczy jellsoftu. Jak by dali cenę 50 dolarów to by więcej ludzi kupowało. Ale oni wolą obsłużyć mniej osób a mieć te same dochody. Bo ktoś kto powaznie mysli o forum to i tak da te 180 dolców. Ich wybór i mam nadzieję że ich straty. To jest jak z muzykiem, sportowcem. Myśli taki że coś stworzył i do końca życia się mu nalezy za to zapłata. Jellsoft ma paru ludzi co przerabiają i supportują i mają z tego kokosy. I tak jak pisałem nie sądzę żeby się bulwersowali na widok forum z nulled, tak samo jak bill gates się nie złości bo ludzie pirackie windowsy używają. Nie wierzę że nie można zabezpieczyć programu tak żeby był nie do podrobienia na pirata, nie w przypadku speców z microsoft. Piractwo daje tutaj popularność i większe obroty w firmie. Bo kto by zakupił windowsa jeśli by nie był popularny wśród użytkowników. Idziesz do pracy i każą ci pracowac na jakimś nieznanym programie windows, się wściekasz co to jest do jasnej cholery? Wyobrażacie to sobie? Sytuacja w której nie masz windowsa bo nie mapirata a na orginał cię nie stać i musisz to coś używać w pracy. Piractwo było jest i będzie bo jest pożyteczne. Wszystkie akcje niszczenia materiałów pirackich itd to ściema na kółkach żeby ludzie poważniej do tego podchodzili i co niektórzy kupowali orginały. Kto by poznał muzykę pana x jeśli by się nie rozpowszechniła jako piracka za 5 zł albo free z internetu? No nikt, bo iluż kupuje ta płytę za 50zł. Czy taka osoba zdobędzie popularność? no nie, a popilarność to jest pieniądz a nie dochód z płyt cd.
Można by pisac dużo ale pewnie i tak jest sporo malkontentów i ważniaków co powiedzą że gówno prawda, że pirat jestem i złodziej. A ja wiem że jestem osobą która się przyczynia do popularności danego materiału i tym samy zwiększenia dochodów autora.
Eh.. co do kradnięcia skryptu zupełnie się nie zgodzę z Falonem - są strony które zarabiają sporo tak że mogłbym sobie pozwolić na licencje - ale są po prostu złodziejami, gówniarzami i do takich osób ja nie mam szacunku. I coraz ciężej mi się przemóc by komuś tu odpowiadać/pomagać skoro tyle złodziei :( mamy przecież smf, mybb i inne, ale nie trzeba ukraść :/ żałosne
Muzyka to zupełnie oddzielny temat - ja żeby kupić jakieś płytki to siedzę po minimum 3 godziny w vinyl shopie - lub przeszukuje itunes, niestety nie jest to rozwiązanie idealne, bo wolne i z brakiem zapamiętania sesji puszczonej piosenki :(
Od zwiększenia popularności są media (radio, tv, internet) i reklama
Ne ma możliwości zabezpieczenia skryptów.. przecież zawsze jest dostęp i podgląd kodu źródłowego... no chyba, że kilka potrzebnych plików byłoby tylko na serwerze twórców.
Porównaj to z grami, gdzie wprowadzane są największe zabezpieczenia antypirackie, mimo to każda gra jest szybko "zcrackowana".
Złodziej to złodziej wg prawa każdego państwa przywłaszczenia cudzego mienia, łamanie praw autorskich jest zakazane i podlega karze. Nie ważne czy ukradniesz lizaka ze sklepu, czy samochód... zawsze jest to kradzież.
Czy temu konfidentowi ktoś coś ukradł? Nie. Gdyby mowa była o jego własnym skrypcie to chyab inna sprawa. Nie pisze przecież o tym, że kradzież jest ok. Zwróć uwagę na realia i troszkę inne "życie" w sieci. Nulle są tak samo powszechne jak pirackie filmy i gry, a czy to oznacza że należy każdego podpier"$^&ć kto słucha mp3 i nagrał sobie film? Amatorzy zaczynają z nullami i prędzej czy poźniej są skazani na finish. Chyba że dowiodą swoich umiejętności i przetrwają - wtedy oczywiści kupują licencję. (oczywiście powinni to zrobić jak najszybciej) Zresztą sam Jellsoft ma tego świadomość, bo inaczej prowadził by zaciętą walkę z piratami, co chyba nie przyniosło by takiej popularności skryptowi Vb.Cytat:
tempo : dziwny ten kraj, w którym kradzież jest OK, a poinformowanie o kradzieży jest złe. Psychologowie twierdzą, że to pozostałość po "komunie", kiedy każdy z założenia wynosił z zakładu pracy co chciał i kiedy policja i generalnie władze to byli ci źli. Ale może już po 20 latach pora to zmienić?
edit.: popieram falona, mam takie samo zdanie. Posta napisalem nie widząc tych wypowiedz na tej stronie
bartol a kto będzie się fascynował danym twórcą w telewizji jesli nie pozna go bliżej. Telewizja daje ci tylko namistke z której nie możesz powiedzieć żedana osoba jest warta uwagi.
Nie wierrzę że nie można opracowac systemu gdzie wszystkie pliki muszą ze sobą współpracować na zasadzie jakiego kodowania czy czegokolwiek. I nie zastanawia cię dlaczego tak szybko jest wszystko rozkodowywane? Naprawde wierzysz w to że to są umiejętności koderów? Ze szybciej jest rozkodować niż zakodować? Głopota w która nie uwierzę.
Kradzież w Polsce uznawana jest za złą. Nie martw się. To jest złe. Ale jeszcze gorsze jest donoszenie ma innych. To już kwestai moralna. Najgorszą i najbardziej fałszywą mendą społeczną jest donosiciel. Bezstronny denucjator, niczym moherowa babcia zazdrosna o stan rzeczy sąsiada.Cytat:
Mnie denerwuje to, że generalnie kradzież w Polsce nie jest uznawana za coś złego, zaś donoszenie na złodzieja - owszem.
Chciałbyś żyć w społeczeństwie gdzie jeden na drugiego donosił? o wszystko? Już był taki okres w dziejach Polski....
Przecież to oczywiste - usłyszę fajną piosenkę w radiu czy telewizji to idę na kompa i ściągam. Jak mi się bardzo spodoba to kupuję cały album i tyle. I wtedy jestem w stanie odżałować 50zł ;)
Takie są polskie realia i raczej nic tego nie zmieni.
W przypadku skryptów tak jest, wystarczy znaleźć i usunąć kod odpowiedzialny za takie zabezpieczanie. Zamiast rozkodowywać, ustawiać zmienne czy robić cokolwiek czasochłonnego, wystarczy usunąć. Żeby zakodować, trzeba pomyśleć i napisać.Cytat:
Ze szybciej jest rozkodować niż zakodować?
Dałoby się coś takiego zrobić, ale wielokrotnie zmniejszyłoby to szybkość wczytywania, zwiększyłoby wymagania serwerowe, a zarazem spadłaby popularność i użyteczność, a i tak znalazłby się sposób na to :)Cytat:
Nie wierrzę że nie można opracować systemu gdzie wszystkie pliki muszą ze sobą współpracować na zasadzie jakiego kodowania czy czegokolwiek.
Mam wrażenie że tempo nie skończyłeś jeszcze 18 lat..
Czy temu konfidentowi ktoś coś ukradł? Nie.
tia, ale według Polskiego prawa które Ciebie obowiązuje to ... niezawiadomienie jest przestępstwem :P
Nic nie uzasadnia instalacji wersji nulled do prowadzenia forum - szczegółnie tak popularnego jak vB.. zresztą tak jak powiedziałem serwis zarabia sporo, a i tak nie kupuje licencji i mógłbym z miejsca podać przykład .. tylko do Was nadal nie dociera.. :(
Cóż moim zdaniem fajnie byłoby jakby połowy adminków rodzice zapłacili odszkodowanie może by coś wpoili dziecku.
Polskie realia to usłysze fajna mp3, sciagne wgram na player i tyle.Cytat:
Przecież to oczywiste - usłyszę fajną piosenkę w radiu czy telewizji to idę na kompa i ściągam. Jak mi się bardzo spodoba to kupuję cały album i tyle. I wtedy jestem w stanie odżałować 50zł
Takie są polskie realia i raczej nic tego nie zmieni.
Zobacz że w Polsce platyne(lub zloto) mamy od 15 tys sprzedanych, a w wielkiej brytani od 600tyś :) (a jaka jest różnica zasiedlenia 10 mln ?)
więc.. eh tak znacie realia że głowa boli
Falon : uwierz mi : nie ma takiego zabezpieczenia, którego się nie da złamać. Nawet sprzętowe zabezpieczenia ludzie łamią, choć tu jest trochę trudniej. I zwykle złamanie zabezpieczenia jest o wiele łatwiejsze, niż jego stworzenie, przynajmniej jeśli weźmiemy pod wagę ludzi, którzy wiedzą, co robią. Oczywiście gdybym ja miał zrobić cracka do jakiejś gry czy programu, to bym nie umiał, ale jeśli ktoś potrafi posługiwać się debugerami i innymi narzędziami, to nie jest to wielki problem.
Firma musiała by hostować sam wszystkie takie fora chyba, ale to trochę abstrakcyjny pomysł :P
Zapewne na rękę JelSoftowi jest, że malutkie fora stają na nulu. Niech tylko 1% z tych ludzi wykupi potem licencje, to juz nie jest tak źle, a jest to niejako wersja demo, tylko ze nieoficjalna.
W owym czasie donosili tylko nieliczni, i przeważnie byli olewani. Problemem było tylko spiskowanie przeciwko władzy :P Co nieco jeszcze z tamtych lat pamiętam, może nie z całego okresu, a tylko końcówki, ale z rodzicami/dziadkami tez czasem gadam. Najwięcej narzekali zawsze solidarnościowcy, a ci w 90% byli ludźmi, którzy chcieli nic nie robić a więcej mieć. Oczywiście było 10% ludzi, którzy faktycznie chcieli przewrotu, ale ... ok, offtop z offtopa robię :PCytat:
Kradzież w Polsce uznawana jest za złą. Nie martw się. To jest złe. Ale jeszcze gorsze jest donoszenie ma innych. To już kwestai moralna. Najgorszą i najbardziej fałszywą mendą społeczną jest donosiciel. Bezstronny denucjator, niczym moherowa babcia zazdrosna o stan rzeczy sąsiada.
Chciałbyś żyć w społeczeństwie gdzie jeden na drugiego donosił? o wszystko? Już był taki okres w dziejach Polski....
Zaś co do donoszenia : widzisz, nie w 100% się z tobą zgodzę. Wyobraź sobie, że ci ktoś ukradł samochód (albo twojemu ojcu, nie wiem, ile masz lat, bez znaczenia). Sąsiad widział, jak kradli, ale nie powiedział nikomu, tym bardziej policji, bo on nie jest konfidentem. Kolejny koleś widział, jak odjeżdżali, następy jak rozbierali, nikt nie poinformował nikogo, bo nie są donosicielami. Fajnie?
Trzeba jednak wziąć pod uwagę nieco więcej, niż tylko ukradł/doniósł. Sprawa nie zawsze jest taka prosta i oczywista. Nie mam w tej chwili pomysłu, jak opisać mi to, o co mi chodzi, ale myślę, że co inteligentniejsi się domyślą :P Generalnie nie twierdzę, że o wszystkim trzeba koniecznie donieść stosownym osobom. Jest jeszcze coś takiego, jak mniejsze zło, jak niewielka szkodliwość itp. itd.
Nie mam zamiaru lecieć na policję, bo sąsiad ma piracką płytę jakiegoś zespołu. Jak by mnie sprawdzili, też by się nie mało znalazło. Ale jeśli już ktoś się bierze za zarabianie na czymś, to przynajmniej przydało by się pozory uczciwości zachowywać, a jak już kradnie ktoś, to niech się z tym nie afiszuje tak, jak to się często dzieje. A potem inni jeszcze takiego bronią "bo konfident doniósł" (choć nikt nie musiał donosić, gdy ktoś sam podpis zostawia), "bo wszyscy kradną" itd. Wszyscy kradną? Może jednak nie wszyscy? A nawet jeśli ,to przypomina się takie powiedzenie : "Ludzie, jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić".
Takie są moje realia - jak ktoś jest piratem to sobie ściągnie cały album i tyle. Ja wolę mieć satysfakcję z oryginalnego albumu.
Btw przydałoby się zrobić z kogoś moda, by zapobiec takim spamom. :P
@MatKus Nie porównuj kradzieży auta sąsiada do nulla u konkurencji. Przecież nie o takie donosicielstwo mi chodzi. Widzisz że kolega gra w pirata a ty za swojego GTA musiałeś zapłacić to co, lecisz na polcije? Tu chodzi o nulle i zazdrosnych konkurentów, którzy na swoje fora kupili licencje wcześniej a nie o poważne przestepstwa. Pisałem o bezstronnym donosicielstwie. Moherowej zawiści. Wszystko jest już opisane, Falon wyjasnił więc nie zamierzam lac wody.
Matkus to teraz mi odpowiedz po co są te wszystkie zabezpieczenia skoro mozna je łamać w tak łatwy i szybko sposób? To dlaczego się pozwala napędom cdrw na przegrywanie orginałów? Przeciez można już by od tego zacząć że nie pozwala się firmą produkującym na tworzenie nagrywarek które przegrają zabezpieczoną płytę. Wiem, by szybko powstał program który to omija czy cokolwiek. I to wszystko tak zresztą działa. Wiesz dlaczego to wszystko jest takie łatwe? Dlaczego się to wszystko zabezpiecza tak żeby było za chwilę odkopane? Czy ty to rozumiesz? Potrafisz odpowiedzieć? Mówisz mi że mozna łamać, zabezpieczać itd. Ale zastanów się po co to wszytko, wirtualne głupie kodowanie skoro i tak można odkodować. Po co wydawanie kasy na systemy kodujące?
Wszystko dla zasłony walki z piractwem.
Radzę odworzyć oczy i przejrzeć że piractwo napedza rynek. Wystarczy słuchać samego siebie i myśleć zamiast słuchać telewizji, reklam, nakazów i zakazów. Robić z siebie świętego i szukać gralla wśród praw i obowiązków obywatelski. Jedyne co człowiek posiada to zdolność myślenia i radzę myśleć samemu i się obudzić bo za chwilę sobie człowiek zda sprawę z tego że nie potrafi już myśleć. Żaden z was nic nie posiada, kompletnie nic, tylko namiastkę rozumu. Wszystko jest własnością państwa i ważniejszych od was. Nie macie nic więc po co dawać jeszcze więcej innym.
Pożyjecie trochę, poobserwujecie co się dzieje dookoła i czym się świat rządzi to może skumacie jeśli sami nie wpadniecie w łapy tego o czym mówicie.
Nauczcie się sami analizowac to co was otacza, nie słuchać rodziców co wam mówią bo są wychowani na braku wiedzy wśród konwenansów i katolicyzmu. Tylko samemu zacząć sie interesować otaczającym nas światem. Naprawde warto wiedzieć o co tu chodzi.
Falon...
Tak, ale nie wszyscy wiedzą, ze jest coś takiego jak null. (nawiązując do kradzieży płatnych skryptów) Widzą skrypt, widzą że jest płatny, albo go kupują, albo zakładają forum na phpbb.
Tak samo jest z programami, wszędzie w necie do ściągnięcia są okrojone wersje, aby używać w pełni trzeba zapłacić.
Nie wszyscy słyszeli o warezach, crackach itp. Po co zabezpieczać? chociażby po to żeby nie wszyscy tego programu używali, i żeby mieć z tego jakikolwiek zysk. Jak wiadomo w firmie, czy instytucjach (np szkole) nie możesz korzystać z pirackiego oprogramowania. Bo to jest kontrolowane.
Z resztą nie wolno tego używać wszędzie. Władze nie robią nalotów na zwykłych cywili, bo nie starczyło by mim miejsc w więzieniach, na procesy w sądach czekałoby się latami..w końcu wszystko zostałoby umorzone z powodów przedawnienia.
Gdyby chcieli to mogliby zamknąć 99% ludzi którzy mają kompa/neta. tylko co by z nimi robili..
Zajmują się tylko przypadkami paserów, którzy handlują pirackimi płytkami, lub wymieniają się plikami za kasę.
Piractwo to norma... ale wkrótce to sie zmieni... w kilku krajach (np Chinach) dostawcy neta zrywają umowę gdy ktoś ściąga z torrentów/warezów lub takie strony są zablokowane. Także w Polsce zaczyna to wchodzić w życie
Cytat z Gazety Wyborczej:
"Od kilku dni Aster - jeden z czołowych dostawców internetu w kraju - rozsyła klientom nowy regulamin. Ostrzega, że będzie odcinał od sieci osoby, które "pobierają, dystrybuują lub udostępniają" w sieci filmy, muzykę i programy komputerowe "z naruszeniem praw autorskich". Najpierw zablokuje tymczasowo dostęp do pirackich treści. Później wstrzyma na tydzień dostęp do sieci. Jeśli to nie poskutkuje - zerwie umowę [..]"
Falon... Wg tego co napisałeś wszystkie pogramy powinny być za free.. twórcy powinni robić je tylko dla satysfakcji i oddawać za free bo przecież i tak ktoś "zcrackuje" lub udostępni seriale...
Widzę także że prowadzisz jakąs propagandę przeciw nie wiem komu... władzy? krajowi? religii?
Każdy ma prawo wierzyć w co chce. Jestem ateistą i w takie bzdury jak bogowie nie wierzę, wymyślono to tylko aby pokazać ludziom różnice między dobrem a złem, straszyć ich potępieniem itp... jednak nie potępiam tych, którzy wierzą...
Podsumowując:
falon jakieś "farmazony" wypisujesz xD
bartol ale zabezpieczanie a licencja to nie to samo. To że nie będzie zabezpieczania to nie znaczy żeby rozdawac za darmo. Bo przecież program, może być nie zabezpieczony ale nadal płatny. Zresztą ty nie rozumiesz tego co ja piszę. Bo nie chodzi o to żeby były odbezpieczone tylko próbuję uświadomić wam to że to jedna wielka podpucha i mydlenie oczu. Cofnij się do tego co pisałem.
bartol, z tym asterem to troszeczkę przesadziłeś. Nie doczytałeś co później się działo i jakie kolejki były do Astera jak ludzie masowo umowy zaczęli zrywac, kiedy Ci wprowadzili zmiany w regulaminie. Ale to juz kolejny offtop offtopa. Firmie nie przyniosła ta decyzja żadnych korzyści a jedynie straty.
falon : jeśli wymyślisz sposób na zabezpieczenie czegoś tak, zeby faktycznie nie dało się spiracić, to ja ci załatwię firmę, która ci w milionach dolarów za to zapłaci. I zapewniam, że drugie tyle sobie prowizji załatwię :P
Co do kopiowania płyt : poczatkowo płyt CD się nei dało kopiować. Podobnie było z DVD. Zresztą, większość programów tych poważnych (np. nero) wyświetli ci komunikat "ta płyta jest zabezpieczona, nie wolno jej kopiować". Przynajmniej tak było w starszych wersjach, bo jak by obchodzili zabezpieczenia, to by płacili kary solidne. Potem, jak już darmowe programy i tak kopiowały, to wreszcie pozwolili producenci na to, bo i tak nie mieli na to wpływu.
Zresztą spróbuj sobie kupić oryginalną płytę DVD z grą i skopiować. I co? Nie pograsz sobie, napisze "proszę włożyć oryginalną płytę".
Chodzi o to, żeby przeciętny kowalski sam sobie zabezpieczenia nie umiał złamać, a temu mniej przeciętnemu żeby się nie chciało. Jak ten mniej przeciętny się uprze, to złamie zabezpieczenie.
Znam programy, które kosztują po 50 000 zł, zabezpieczane są kluczem sprzętowym (wkładasz specjalną kartę na PCI albo takiego "dżinksa" do portu szeregowago). Te programy nie są dostępne za darmo i ich producentom nie zależy na reklamie. Oni sprzedają 10 licencji rocznie w polsce i to im wystarczy. A i tak te programy są piracone. Po prostu nie wynaleziono nadal 100% pewnego zabezpieczenia.
Albo weź takie konsole. Naprawdę uważasz, że komukolwiek zależy na tym, by na nich piracono gry? Przecież zarówno sony dokłada do PS3, jak i MS do xboxa. Sprzedawane są poniżej ceny, a firmy te zarabiają na prowizji od gier. Im naprawdę nie zależy na darmowych grach, bo z żadnej strony tu nie zyskują.
@tempo: czemu mam nie porównywać kradzieży do piracenia? przecież to praktycznie to samo. Z tego powodu ktoś nie ma pieniędzy. Nie stać cię na grę? to nie kupuj. Jak byś kupił tylko co 10 grę, którą grasz, to i tak byś się cieszył tą grą. 80% gier pobieranych z netu ludzie kasują po kilku dniach. Jak by się zastanowili, poczytali recenzje, to by kupili to, co solidne. A tym bardziej nie rozumiem sensu stawiania forum dla kilku osób na vB. Ani to wygodniejsze, ani szybciej działające... Po co? Dla kilku osób szybciej skonfiguruję PHPBB, i mniej mi obciązy serwer.vB ma sens dopiero dla dużych for, tam faktycznie pozwala na dokonfigurowanie szczegółów czy oszczędzeniu mocy serwera.
@falon
to, co mówisz, że piraci napędzają rynek absolutnie nie może tyczyć się rynku gier i tych komputerowych i konsolowych. Jest pewna różnica.
@MatKus
teraz Sony obniżyło ceny PS3 i widać, że dokłada do każdego egzemplarza a nadrabia sobie w grach.
Cizu powtórzę ci. Cofnij się do tego co pisałem i uważnie przeczytaj a nie urywaj z kontekstu i nie pytaj mi się co ma twórca zrobić.
Szara strefa vs legalni podatnicy, szara strefa vs "piraci". To jest to samo. Nierówność warunków prowadzenia działalności.
Oburzanie się, że ktoś doniósł na złodzieja, to jest zabawne i naiwne. Nie stać cię? Jest masa darmowych rozwiązań. Więc ^*#@@ albo kupuj. Dzięki tym co kupują tak jak ja, mogę liczyć na dobry support, częste i dobre aktualizacje, rozwój skryptu.
W kwestii zabezpieczeń, zaszyfrowanie IonCube zrobi z takiego skryptu jak vB rzecz niewartą łamania, ale i zmniejszy potencjalny rynek producentowi.
Pozrawiam
Może sam to uczynisz, bo piszesz tak jakbys nie miał pojęcia i pewności o czym - takie mam wrażenie.
Trochę sam sobie zaprzeczasz więc jeszcze raz - co ma zrobić twórca by taki ktoś jak Ty był zadowolony, a Twórca zarabiał.. ?
Odpowiedz mi na to jeśli potrafisz jeśli nie to cóź piszesz bez sensu..
(w mojej opinii)
Cizu cały czas nie potrafiłeś się włączyć w to co było pisane a teraz się czepiasz zabezpeczeń a nie tu jest płęta którą zacząłem z innymi. Ja piszę o czymś innym a nie to co ty próbujesz sprowokować. Nie wiem gdzie wg ciebie sam sobie zaprzeczam, ale .... jest przysłowie
"Nie kłóć się z głupcem bo sprowadzi Cię do swojego poziomu"
Dyskutowanie dyskutowaniem ale kłótnie i obrażanie się to drugie. Peace noobs.
Proszę, aby każdy starał się trzymać tematu, bo ostatnio coraz częściej można zauważyć, że niektóre osoby czepiają się naprawdę szczegółów nie wartych uwagi - i mamy OT.
Pozdr.
mhm :confused: w takim razie nic tu po mnie, szkoda że mój poziom był zbyt niski i pozostałem niezrozumiany..
Podaj mi chociaż jeden taki program, bo jakoś nie mogę znaleźć...
W przypadku vBulletin licencja i konieczność jej podania to zabezpieczenie, no i bez tego nie można zainstalować.
W przypadku nulla vBulletin (złamane zabezpieczenia), nie trzeba podawać tejże licencji.
W przypadku programów, czy to windows, czy winampie zainstalujesz, nie używasz do puki nie podasz cd-keya / nr licencji, czy jakkolwiek to by się zwało.
W przypadku znalezienia cd-keya w necie i wpisaniu go, lub wgraniu cracka to złamanie zabezpieczeń.
Więc zawsze w wersjach płatnych zabezpieczenia są.
Gdyby nie mieli jakiś zabezpieczeń, kluczy, czy licencji użytkowania (umowa na korzystanie z programu/skryptu) pierwszy który by go kupił mógłby bezkarnie udostępnić innym, a także inni mogliby bezkarnie pobierać i używać nie płacąc...