Zastanawiam się nad zakupem skrypty vBulletin ale zanim wydam na niego pieniądze chciałem przetestować go na swoim komputerze. Czy pobierając, instalując i korzystając z vB sam, na swoim komputerze łamię prawo? Chce tylko dobrze przetestować bo to ich demo na zbyt wiele nie pozwala...

Legalne jest tylko http://www.vbulletin.com/admindemo.php

I ja nie widzę potrzeby testowania VB na własnym komputerze, gdyż można przejrzeć np. to forum, a admin panel na vbulletin.com.

Czasem takie myki są potrzebne, np. gdy się robi własną modyfikację a nie ma się pewności, czy ona już działa poprawnie czy jeszcze coś trzeba poprawić.
O ile mnie pamięć nie myli, w licencji jest wzmianka, że można zainstalować drugą kopię vB w katalogu zabezpieczonym hasłem tak, by normalny człowiek nie miał tam dostępu.
Myślę, że pod to można też spokojnie podciągnąć kopię vB na własnym kompie, o ile ludzie z zewnątrz nie mają dostępu.
Nadal oczywiście jednak trzeba mieć licencję.
Jeśli chcesz przetestować bez zakupu licencji. to możesz połazić po forum dowolnym lub skorzystać z dema, do którego link widać wyżej. Można tam spokojnie przetestować praktycznie wszystkie funkcje vB, więc nie ma potrzeby piracić.

Dokopałem się w licencji, albo gdzieś w dokumentacji tego że: katalog ma być umieszczony wewnątrz katalogu z vbulletinem i ma mieć nazwę o ile to możliwe /testvb
Zabezpieczony dodatkowo hasłem z poziomu .htaccess

Pozdrawiam

Zamieszczone przez vsgfx

I ja nie widzę potrzeby testowania VB na własnym komputerze, gdyż można przejrzeć np. to forum, a admin panel na vbulletin.com.

A ja boleję nad tym, że nie można przetestowac przed zakupem. Na testowym serwisie vbulletin.com nie sprawdzisz wydajności, nie sprawdzisz, czy zaimportujesz konta z poprzedniego skryptu. Ja miałem dużo wątpliwości przed zakupem.
A piraty jak to piraty, nigdy nie są ani bezpieczne, ani w pełni funkcjonalne. Dziś wiem, że wydajność mojego serwera była wystarczająca, skoro dźwigała phpbb2, dziś z 2 razy większą ilością użyszkodników, dwa razy większą oglądalnością, bridgeami, dodatkami, nadal mam zapas mocy, ale wątpliwości miałem duże.
I chętnie bym zapłacił jakąś niewielką kwotę za możliwość sprawdzenia tego wszystkiego przed zakupem.
Chłopaki za bardzo się boją piractwa. Co jest o tyle głupie, że znalezienie w sieci lewej wersji vB nie jest wielką sztuka magiczną. A ja miał bym do nich większy szacun, że wierzą w swoje rozwiązanie.

Pozdrawiam