Kwestia sporna... Na konsolę nie ma tylu gier, co na PC. Nie każdy gra tyle, żeby kupować sobie oddzielnie konsolę... Jeśli używasz kompa tylko do grania i internetu, to po co kupować laptopa, możesz kupić za 50zł 10-letniego kompa do neta, jakieś programy codziennego użytku np gg nero (ale skoro nic nie ściągasz, to co tu nagrywać...) itp pójdą
Wyjdzie nowa konsola, nowe gry z lepszą grafą, musisz kupować całą nową. Wyjdą nowe silniki do gier PC, lepsza grafika, komp nie wyrabia zmieniasz grafę, proca, ew dodajesz ram, resztę sprzedajesz i wychodzą groszowe sprawy. Chcesz pograć na większym ekranie wystarczy kabel podpinasz tv do grafy i jazda.